na zawsze
  • celebryt
    21.03.2009
    21.03.2009
    Cytat z jakiegoś felietonu: „Celebryt – kolejny potworek językowy pojawiający się w mediach”. Czy rzeczywiście jest to potworek, czy przeciwnie – zgrabnie zaadaptowane, potrzebne słowo? Pisząc „potrzebne”, mam na myśli to, że nie istnieje inne polskie słowo na nazwanie tego samego. Ale może istnieje? Jak Szanowna Poradnia ocenia celebryta i celebrytkę?
  • czy…, czy…

    8.03.2024
    8.03.2024

    Szanowni Państwo,

    WSO w zasadzie 90.E.2 podaje przykład zdania: „Ćwiczył zawsze, czy był zdrowy, czy chory” (z przecinkiem przed powtórzonym spójnikiem). Jednocześnie w tym samym punkcie zastrzega, że tam, gdzie powtórzone „czy” ma znaczenie spójnikowe i da się zamienić na „lub”, przecinka nie stawiamy. I podaje ten sam przykład: „Ćwiczył zawsze, czy był zdrowy czy chory”. Zdania nie mają szerszego kontekstu, różnią się wyłącznie użyciem przecinka. Czy jest to błąd, czy też da się zinterpretować je inaczej w obu przypadkach? W takim razie jak? Czy przeciętny użytkownik języka będzie potrafił z pomocą słownika rozstrzygnąć, kiedy w podobnej sytuacji postawić przecinek?

    Z wyrazami szacunku,

    MB

  • elfy i elfowie
    4.02.2002
    4.02.2002
    Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
    Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.

    Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?

    Z tolkienowskim pozdrowieniem,
    Ruginwaldus
  • najMNIEJ wiceKRÓL
    24.12.2003
    24.12.2003
    Na którą sylabę powinien padać akcent w wyrazie najmniej (jako stopień najwyższy od mało)? Zdecydowana większość ludzi akcentuje najMNIEJ, czyli oksytonicznie, natomiast słowniki nie podają żadnej informacji na temat akcentu w tym wyrazie, z czego można wnioskować, że poprawny jest jedynie akcent na pierwszą sylabę.
    Pozdrawiam.
  • nazwy przypadków
    24.03.2015
    24.03.2015
    Jaka jest etymologia nazw przypadków w języku polskim? Domyślam się, że nazwy mianownika, narzędnika, miejscownika i wołacza są tłumaczeniami łacińskich: nominativus, (ablativus) instrumentalis, locativus i vocativus. A co z dopełniaczem, celownikiem i biernikiem?
  • Niskoli- on czy wysokoprocentowy?
    23.11.2018
    23.11.2018
    Dzień dobry!
    Czy mogę prosić o rozstrzygnięcie poniższego dylematu?
    Czy poprawny będzie zapis nisko-li on czy wysokoprocentowy (bo byłoby przecież niskoprocentowyli on czy wysokoprocentowy w wersji nieskróconej) czy też niskoli- on czy wysokoprocentowy?

    Z góry bardzo dziękuję. Z poważaniem
    Agnieszka Buczkowska
  • Obce wyrazy kursywą (ciąg dalszy?
    4.09.2009
    4.09.2009
    Szanowni Państwo,
    państwa zalecenie dotyczące nieodmieniania nieprzyswojonych w polszczyźnie słów afrykańskich budzi jednak moją wątpliwość. W tekst redagowanej właśnie przeze mnie powieści (przekład z angielskiego), której akcja toczy się w byłej Rodezji, wplecione są wyrazy pochodzące z różnych języków afrykańskich (m. in. plemion Ndebele, Shona). Część tych wyrazów wręcz prosi się o odmianę, a nieodmieniona po prostu źle brzmi. Czy mogę je odmieniać, nawet jeśli nie są zadomowione w polszczyźnie? Podaję kilka wyrwanych z kontekstu zdań powieści, a w nawiasach znaczenie danych wyrazów. Dodam, że wszystkie afrykańskie słowa są również zamieszczone w słowniczku na końcu książki.
    Czasem pijemy herbatę tak, jak to robią Afs – zanurzamy nasze kanapki w zielonych, emaliowanych kubkach, potem odgryzamy mokry kęs i pociągamy łyk herbaty, która, zanim ją połkniemy, rozlewa się po całych ustach.
    Robimy to tylko po to, by charf [naśladować] Afs, ale w końcu zawsze wracamy do rozkładania, lizania i zgniatania [kanapek].
    Odpychamy łokciami opony i puszczamy się biegiem do zamieszkanego przez Afs khaya [domu], skąd nadpływa ten dźwięk.
    Mieszkają tu wszyscy pracownicy farmy ze swoimi żonami i picaninami [picanin – dziecko] – razem około czterdziestu rodzin.
    Kuca przy ogniu i daje nam do ssania kawałek sadza [sadza – rodzaj posiłku z kukurydzy] obtoczony w cukrze.
    Spoglądam do góry i widzę ją, jak czeka na nas na stoep [podest] i już z daleka zauważa nasze poncha.
    Och, to dlatego, że amadlozi [duchy przodków] nie potrzebują w niebie szczurów i dlatego, że n’anga [szaman] potrzebuje szczurzych pazurów, by zrobić niezwykłe muti [lekarstwo].

    Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź,
    Anna
  • Odmiana nazwiska Noji
    24.09.2016
    24.09.2016
    Proszę o poradę, jak należy odmieniać nazwisko Noji.

    Pozdrawiam
    Beata Rączka
  • Od roku 1963 roku mieliśmy pisać Krakowianin, Poznaniak, Warszawiak
    17.01.2012
    17.01.2012
    Nazwy mieszkańców miast piszemy małą, a państw wielką literą, choć jedne i drugie pochodzą od własnych nazw. Rozróżnienie – jedyny argument, jaki potrafię wymyślić – meksykanina od Meksykanina jest mniej potrzebne niż zróżnicowanie Meksyku i Meksyku; mimo to nikt nie każe nam małą literą pisać nazw miast. Za to teraz pekińczyk myli się z pekińczykiem. Jest to chyba jedno z najbardziej niezrozumiałych rozstrzygnięć ortograficznych. Jak i dlaczego doszło do takiej sytuacji?
  • oferta i promocja
    8.05.2014
    8.05.2014
    W różnych przekazach reklamowych coraz częściej spotykam się z formami promocja na (np. telewizory), specjalna oferta na komputery, a nawet atrakcyjne ceny na…. Czy taka forma jest poprawna? Zawsze wydawało mi się, że poprawne są jedynie formy: promocja jakiegoś produktu, oferta produktu, cena produktu, a nie na produkt.
    Pozdrawiam
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego